Do Boas del Toro dostaliśmy się motorówką z portu Almirante. Kwestie bezpieczeństwa na tej łodce ocenić można wyjątkowo słabo — była to po prostu mała, stara, wysłużona łodka. Prawdziwa przygoda zaczęła się jak wypłynęliśmy na pełne morze, bujało nieziemsko.
Category