W Kostaryce udało nam się spędzić 12dni w domach mieszkańców Kostaryki. W zasadzie wszędzie byliśmy przyjmowani niespotykanie gościnnie, a mieszkańcy potrafili poświęcić nam więcej niż swoje przysłowiowe 5minut.
Przygodę w Kostaryce rozpoczęliśmy od spotkania z kobietą, która od 30lat mieszka w Kostaryce i zajmuje się publikacją bardzo poczytnego pisma dla młodych matek. W związku z wypuszczaniem na rynek specjalnego wydania była strasznie zajęta, nie mogła poświęcić nam zbyt wiele czasu, a mówiąc szczerzy prawie w ogóle nam go nie poświęciła. Nie udało się nam również zrobić pamiątkowego zdjęcia. Poniżej zamieszczam jedynie zdjęcie z jej kuchni, dom wszakże miała bardzo ładny i wyjątkowo przestronny jak na kostarykańskie warunki. Spaliśmy w spokojnej dzielnicy przy Boulevard de Rohrmoser.
![Pierwszy poranek w domu Kostarykańskiej rodziny Pierwszy poranek w domu Kostarykańskiej rodziny](https://rodzinkawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2015/03/pierwszy-poranek-w-domy-kostarykanskiej-rodziny.jpg)
W samym San Jose mieliśmy przyjemność nocować jeszcze u dwóch rodzin, obie ugościły nas równie dobrze. Kostarykańska kuchnia oraz miło spędzony czas zaowocował dobrymi przyjaźniami.
![Kolacja z mieszkanka Kostaryki](https://rodzinkawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2015/03/kolacja-z-mieszkanka-kostaryki.jpg)
![Obiad z wielodzietną rodziną z Kostaryki](https://rodzinkawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2015/03/obiad-z-rodzina-z-kostaryki.jpg)
Co więcej dwie mieszkanki Kostaryki postanowiły również spędzić z nami trochę czasu i jedna z nich pokazała nam perełki San Jose, a druga pięknie ugościła, pokazując przy okazji Heredię oraz plantacje kawy.
![Zwiedzanie San Jose z mieszkanką Kostaryki](https://rodzinkawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2015/03/zwiedzanie-san-jose-z-mieszkanka-kostaryki.jpg)
![Obiadek w gościnie u Kostarykańskiej znajomej](https://rodzinkawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2015/02/obiadek-w-goscinie-u-kostarykanskiej-znajomej.jpg)
Oprócz San Jose i okolic udało nam się również miło spędzić czas i przenocować w Monteverde u małżeństwa — kobieta była z Nikaragui, a mężczyzna z Kostaryki.
![Nocleg w domu mieszkańców Monteverde](https://rodzinkawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2015/03/nocleg-w-domu-mieszkancow-kostaryki.jpg)
Ostatnia rodzina, to prawdziwa perełka. Carlos przygarnął nas do siebie na granicy Panama — Kostaryka, kiedy to nasz taksówkarz (wyjątkowo wyluzowany człowiek) nie zdążył na czas i wszystkie biura na granicy były już pozamykane, zarówno po stronie Kostaryki, jak i Panamy.
![Obiad z mieszkańcami Kostaryki w Bribri](https://rodzinkawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2015/03/obiad-z-mieszkancami-kostaryki-w-bribri.jpg)